PRZYJĘCIE URODZINOWE pensjonariuszki Pani Heleny ZIMOLĄG z okazji jej 100tnych urodzin

czwartek, 09 kwietnia 2009 13:23
Drukuj

alt alt

W dniu 08.04.2009 r. w jednej z 2 naszych placówek opiekuńczych Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Opiekuńczo-Pielęgnacyjnym przy ul. Kiejstuta 1 miało miejsce uroczyste przyjęcie urodzinowe zorganizowane na cześć naszej pensjonariuszki Pani Heleny ZIMOLĄG z okazji jej 100tnych urodzin.

Na uroczystości obecna była rodzina jubilatki, a także Przewodniczący Rady Dzielnicy Warszawa Targówek Pan Henryk Poczesny oraz Zarząd Fundacji (prowadzący placówkę opiekuńczą) reprezentowany przez Wiceprezes Zarządu Panią Barbarę MARCZAK oraz Prezesa Fundacji Pana Jerzego KAMIŃSKIEGO.

W trakcie jubileuszu głos zabrała sama jubilatka, która w formie wiersza napisanego własnoręcznie - opisała historię swojego życia. Ubrała w poetycką metaforę wszystkie ważne daty swojego życiorysu.
Z rąk Przewodniczącego Rady Dzielnicy Warszawa Targówek Pana Henryka Poczesnego Pani Helena Zimoląg otrzymała list gratulacyjny podpisany przez Premiera RP Donalda Tuska w którym Premier zawarł m.in. takie słowa:

„Udało się Pani przeżyć cały wiek naszej polskiej historii, doświadczyć trudów i radości z nią związanych. Takie długie życie jest skarbnicą doświadczeń dla kilku pokoleń Polaków. Głęboko wierzę, że wielu ludzi czerpie z niej obficie, ponieważ Pani sędziwy wiek jest naszym wspólnym, drogocennym dziedzictwem. Papież Jan Paweł II w „Liście do ludzi w podeszłym wieku" pisał: „Cechą cywilizacji prawdziwie ludzkiej jest szacunek i miłość do ludzi starszych, dzięki którym mogą oni czuć się żywą częścią społeczeństwa" Niech mi zatem będzie wolno tą drogą podziękować Pani w imieniu własnym i całego Rządu Rzeczypospolitej Polskiej za wszelkie trudy i owoce minionych stu lat oraz złożyć życzenia zdrowia i pogody ducha na kolejne lata".

alt alt

Kwiaty wręczyli zarówno Wiceprezes Fundacji Pani Barbara MARCZAK jak i personel stale sprawujący opiekę nad jubilatką. Uśmiechom i łzom wzruszenia nie było końca. Gromkie 200lat odśpiewane przez przyjaciół z domu opieki - pensjonariuszy i zaproszonych gościł zakończył część oficjalną.

Tort - specjalnie przygotowany na tą rocznicę przez cukiernię A. Blikle oraz pączki na specjalne życzenie jubilatki, sentymentalnie związanej z tą cukiernią, by powrócił „dawnych wspomnień czar" - stanowił słodki akcent uroczystego jubileuszu.

 

Zdajemy sobie sprawę, że wobec zagrożeń cywilizacyjnych i chorób, jako następstw szybkiego rozwoju, wzrasta ilość ludzi chorych lub w jakiś sposób niepełnosprawnych.

Ale z drugiej strony, wobec postępu medycyny, paradoksalnie wydłuża się czas życia - chodzi natomiast o jakość tego życia, wskutek następstw choroby lub zwykłego starzenia się. Ale nawet mimo tak znacznego postępu medycyny rzadko spotyka się osoby, które przeżyłyby wiek - i byłyby nadal sprawne - głównie umysłowo. W placówkach takiego typu jak nasza staramy się by starość była naprawdę godną „jesienią życia".

Tym bardziej cieszy, iż mimo pewnych ułomności fizycznych udaje się zachować taką światłość umysłu, erudycję, celny dowcip w wieku 100 LAT - tak jak nasza jubilatka! By być mistrzem ceremonii, a nie tylko biernym widzem, na swoich 100tnych urodzinach.

setne urodziny setne urodziny
setne urodziny setne urodziny
setne urodziny setne urodziny
 

Ta strona używa Cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Akceptuje pliki Cookie